czwartek, 29 lipca 2021

Noszak przez trzy dni władał miastem

W Cieszynie przez trzy dni królował Noszak. I choć mowa tu faktycznie o Księciu Przemysławie I zwanym Noszakiem, to „Dni Noszaka” były świętem miejscowego piwa zorganizowanym przez Browar Cieszyn. Browar, którego sztandarową marką stało się piwo „Noszak” nazwane tak na cześć władającego w latach 1358-1410 Księstwem Cieszyńskim Księcia Noszaka.

Dni Noszaka” z hukiem otwarto już w piątek

„Dni Noszaka” z hukiem otwarto już w piątek. I to dosłownie, gdyż uroczystemu otwarciu, podczas którego nie zabrakło oficjeli takich, jak władze powiatu i obu Cieszanów, towarzyszyły salwy armatnie. Zapewnili je członkowie Cieszyńskiego Bractwa Kurkowego.    

Choć „Dni Noszaka” to święto zorganizowane z myślą o promocji od niedawna warzonego w cieszyńskim browarze piwa o nazwie „Noszak”, to przez całe trzy dni imprezy kładziono wielki nacisk na odniesienia historyczne do przełomu XIX i XV wieku, a samo uczestniczenie w święcie było swoistą lekcją historii.

- Dzięki swojej dyplomacji, zakupom, targom, Książę zdobył: Ziemię Toszecką i Psykowicką, połowę Ziemi Bytomskiej i Gliwickiej, część Księstwa Raciborskiego z Żorami, Księstwo Głogowskie, Głogów, Ścinawę, Strzeli, Księstwo Oświęcimskie, Zatorskie, Siewierz, Ziemię Siewierską, Księstwo Kozielsko-Bytomskie, Kęty, Toszek, Zator i Oświęcim – odczytał z wyjętej z kieszeni ściągi podczas otwarcia starosta powiatu cieszyńskiego Mieczysław Szczurek.

Po czym zwrócił się do prezesa Browaru Cieszyn Adama Ledy: - Panie prezesie. Myślę, że nawiązując do tej historii wyczytałem, od jakich regionów powinno się zacząć dystrybucję „Noszaka”, by później rozwinąć ją na cały świat. I takiego rozwoju życzę browarowi – podsumował.

Wystawa poświęcona cieszyńskim rodom rycerskim

Tuż po otwarciu „Dni Noszaka” jako całego, trzydniowego wydarzenia otwarto także wystawę poświęconą cieszyńskim rodom rycerskim. Oglądać ją można było przez całe trzy dni trwania imprezy. 

Niezwykle widowiskową atrakcją był też pokaz ognia "Inferis".

Sobotnie świętowanie rozpoczęła Msza Święta

- Moje sobotnie obowiązki zaczęły się od uczestniczenia w porannej mszy, jak to na księcia przystało. Potem spotkanie z władzami miasta i mieszczanami... - żartobliwie relacjonował „trzy dni z życia księcia” Władysław Żagan – pracownik Zamku Cieszyn, miłośnik i wyśmienity znawca historii, który na czas trwania „Dni Noszaka” wcielił się w postać bohatera święta.

Niezwykle widowiskową atrakcją był też pokaz ognia "Inferis".

Sobotnie świętowanie rozpoczęła Msza Święta

- Moje sobotnie obowiązki zaczęły się od uczestniczenia w porannej mszy, jak to na księcia przystało. Potem spotkanie z władzami miasta i mieszczanami... - żartobliwie relacjonował „trzy dni z życia księcia” Władysław Żagan – pracownik Zamku Cieszyn, miłośnik i wyśmienity znawca historii, który na czas trwania „Dni Noszaka” wcielił się w postać bohatera święta.

Podczas przemarszu Książę oraz jego współpracownicy hojnie obdarzali specjalnie wybitymi na tą okazję monetami wymienialnymi na piwo tak na stoiskach browaru, jak i w kilku wybranych lokalach rozrzuconych po całym mieście, które serwują piwo „Noszak”.

Mimo, że tematem przewodnim całego wydarzenia było piwo, to nie zabrakło atrakcji dla dzieci

Na dziedzińcu zamkowym pojawiły się stanowiska, przy których można było poobserwować pracę kowala, a nawet w niej uczestniczyć, czy samemu przygotować podpłomyka. Były też gry i zabawy. Wszystko utrzymane w klimatach historycznych nawiązujących do średniowiecza.

Na dziedzińcu zamkowym pojawiły się stanowiska, przy których można było poobserwować pracę kowala, a nawet w niej uczestniczyć, czy samemu przygotować podpłomyka. Były też gry i zabawy. Wszystko utrzymane w klimatach historycznych nawiązujących do średniowiecza.

Innym punktem programu, który bardzo zainteresował najmłodszych, był niedzielny pokaz iluzjonisty.

Na Wzgórzu Zamkowym obozowali rekonstruktorzy wczesnego średniowiecza

Atrakcją tak dla dzieci, jak i dorosłych był też obóz rekonstruktorów z drużyny „Cieszyński Ród z Golęszyc” rozbity nieopodal Wieży Piastowskiej. Rekonstruktorzy, którzy przez całe trzy dni uświetniali imprezę tworząc średniowieczny klimat mieszkali od piątku do niedzieli w rozbitych na Wzgórzu Zamkowym namiotach.

Rekonstruktorzy cały czas przechadzali się odziani w historyczne stroje. Oprócz gospodarzy – Stowarzyszenia „Cieszyński Ród z Golęszyc”, przybyło także kilka innych drużyn rekonstrukcyjnych, takich jak Bielska Drużyna Najemna "Svantevit", „Nordlige Sverda Hird”, „Bractwo Rycerskie Zamku Będzin” czy „Oddział Radzionków”.

Były też pokazy walk rycerskich. Nie obyło się bez rannych…

Wspomniani rekonstruktorzy zapewnili szereg atrakcji. Nie tylko samą swą obecnością i przechadzaniem się nie tylko po swym obozowisku, ale także po całym terenie browaru i mieście w historycznych strojach, a także przygotowaniem stoisk z warsztatami średniowiecznego rękodzieła. Kulminacyjnym punktem ich programu był pokaz walk rycerskich. I choć pokazy takie odbywają się z zachowaniem zasad bezpieczeństwa, nie obyło się bez rozlewu krwi…

Rzecz jasna uczestnicy biesiadowali przy jadle i piwie

Rzecz jasna ci, którzy w ciągu tych trzech dni odwiedzili Browar Cieszyn biesiadowali przy jadle i piwie Noszak. Ustawione na terenie Browaru stoły stały się znakomitym miejscem spotkań nie tylko miłośników piwa. Podczas trzech dni imprezy spotkać można tam było nie tylko mieszkańców Cieszyna, ale także całego regionu. 

Ścigali się niosąc lektykę

Największą i najbardziej widowiskową atrakcją niedzielnego programu były dość nietypowe zawody. Otóż rozegrano bieg drużynowy z lektyką o Puchar Księcia Przemysława I Noszaka. Polegał on na tym, że cztery osoby niosły piątą w lektyce. Do pokonania mieli dwa okrążenia wokół cieszyńskiego Rynku.

Wyniki biegu drużynowego z lektyką prezentują się następująco:
1. miejsce: Szlachetni Browarnicy ze Skoczow
2. miejsce: Orły Piastowskie z Brennej
3. miejsce: Czterej Muszkieterowie Króla z Cieszyna
Najnadobniejsza (najbardziej okazała, spójna i nawiązująca do historii) lektyka: Orły Piastowskie z Brennej

Gościem specjalnym był Jan Błachowicz

Choć, jak podkreślał i on, i miejscy włodarze, w zasadzie to nie gościem. Cieszyn jest rodzinnym miastem utalentowanego sportowca. Choć mistrz świata UFC w wadze półciężkiej obecnie nie mieszka w Cieszynie, a w stolicy, to tęskni za rodzinnym miastem i chętnie przy każdej okazji go odwiedza. Chętnie też zgodził się zostać ambasadorem „Noszaka”.

Impreza będzie cykliczna

Jak zapowiedział właściciel Browaru Adam Leda impreza na stałe wpisze się w kalendarz wydarzeń w regionie. Podczas jej zakończenia w niedzielę zarówno on, jak i Burmistrz Miasta Cieszyna Gabriela Staszkiewicz zdementowali jednak, jakoby miała zastąpić „Święto Trzech Braci”.

Trzydniowe wydarzenie zorganizowali wspólnie Browar Zamkowy Cieszyn, Miasto i Powiat Cieszyn, Cieszyński Ośrodek Kultury "Dom Narodowy" - COK, Zamek Cieszyn,  Principatus Teschinensis, Chorągiew Księstwa Cieszyńskiego,  Cieszyński Ród z Golęszyc oraz Komnatę Browaru Zamkowego. 

(indi)