niedziela, 29 listopada 2015

''Kalendarz Beskidzki'' już w sprzedaży

Pierwsze spotkanie z wydawcą, autorami i bohaterami jubileuszowego, bo 50 numeru ''Kalendarza Beskidzkiego'' miało miejsce przed tygodniem w bielskim Zamku Sułkowskich.
Na spotkaniu w Zamku Sułkowskim nie zabrakło ludzi z naszego regionu. Po prawej, obok Jana Pichaty Mariusz Śniegulski ze Skoczowa, jeden z bohaterów K
Podczas powitania uczestników promocji Stanisław Biłko, prezes Towarzystwa Przyjaciół Bielska-Białej i Podbeskidzia, wydawcy „Kalendarza”, podkreślił, że zbliżający się rok jest jubileuszowy dla TPBBiP. - Pięćdziesiąty numer „Kalendarza Beskidzkiego” ukazuje się w sześćdziesiątą rocznicę powstania naszego Towarzystwa.

Wszystkie dotychczas wydane roczniki zostały zaprezentowane na specjalnej ekspozycji. Miłe było to, że każdy egzemplarz można było wziąć do rąk i choćby przekartkować, aby zobaczyć jak bardzo się zmienił na przestrzeni lat, a jednocześnie pozostał wierny swojemu generalnemu przesłaniu – promowaniu ludzi, miejsc i wydarzeń związanych z Bielskiem-Białą, Żywiecczyzną i Śląskiem Cieszyńskim.

Tak więc i w tegorocznej edycji „Kalendarza” nie zabrakło tematyki z naszego regionu, zarówno z polskiej jego części, jak i z Zaolzia, dlatego też na spotkaniu w Zamku Sułkowskich pojawili się zarówno niektórzy autorzy jak Władysława Magiera czy Beata Tyrna, a także bohaterowie niektórych artykułów. z Mariuszem Śniegulskim na czele. Ten znany nauczyciel muzyki i kompozytor wystąpił ze swym żeńskim kwartetem wokalnym.

Natomiast zawartość 312-stronicowego „Kalendarza Beskidzkiego” zdradzał i tegorocznych autorów przedstawiał jego redaktor naczelny, Jan Picheta, który pojawi się już 18 grudnia o godz. 17:00 w Książnicy Cieszyńskiej w ramach spotkania z redaktorami i wydawcami kalendarzy regionalnych na rok 2016.

(ÿ)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz