Bal taki polscy działacze turystyczni zza Olzy zorganizowali po raz pierwszy. Na próbę, jak mówi prezes PTTS „BŚ” Halina Twardzik, gdyż nie była pewna, z jakim odzewem wśród członków spotka się pomysł zorganizowania imprezy o charakterze balowym. Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Sporo turystów, którzy na wycieczki chodzą sami, tym razem przyprowadziło współmałżonków nie chodzących w góry czy nie jeżdżących na rowerowe wycieczki. Bal stał się więc okazją do poznania rodzin kolegów i koleżanek z turystycznych szlaków, a także do spędzenia wspólnie czasu w zupełnie innej formie. Wszyscy świetnie się bawili, a do tańca przygrywały dwie góralskie kapele oraz DJ.
(indi)
http://fotoreportaz.ox.pl/fotoreportaz,6417,bal-beskidziokow.html
---------------------------------------------------------------------------------
Głos Ludu nr 20 z 18 lutego 2014 s.1
-------------------------------------------------------
http://zwrot.cz/2014/02/bal-beskidziokow/#more-3189
------------------------------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------------------------------
Głos Ludu nr 20 z 18 lutego 2014 s.1
-------------------------------------------------------
BAL BESKIDZIOKÓW
To był pierwszy taki bal. Członkowie Polskiego Towarzystwa Turystyczno Sportowego „Beskid Śląski” w RC do tej pory spotykali się tylko na wycieczkach, akcjach sportowych i imprezach towarzyskich w turystycznym stylu, najczęściej przy ognisku, w ośrodku Na Pasieczkach, czy w gościnnej sali któregoś Domu PZKO. Jednak zawsze widzieli się ubrani na sportowo, często w ubłoconych na szlaku butach. Postanowiono więc zorganizować bal.
- Był to pomysł pań z zarządu. To one w trójkę cały bal przygotowały– mówi o Wandzie Farnik, Monice Machačovej i Irenie Mierzwa prezes PTTS „BŚ” Halina Twardzik. Na balu wystąpili Gorole z Mostów koło Jabłonkowa, którzy na początku poprowadzili poloneza, oraz zespół kabaretowy MK PZKO w Suchej Górnej. Zaś do tańca przygrywał dj Kapias. Konferansjerkę prowadziła członkini „Beskidu” Danuta Siderek.
Ponieważ był to pierwszy bal, organizatorzy nieco się obawiali nie tylko tego, jak poradzą sobie z organizacją, ale i tego, że może nie być dużego zainteresowania imprezą. Na szczęście obawy okazały się niesłuszne. - Impreza się udała i będziemy ją kontynuować. Wszyscy bardzo chwalili i program i organizację, bawili się świetnie aż do godziny drugiej w nocy – cieszy się Halina Twardzik.
Przyszło ponad sto osób. Spora część tych, którzy na turystyczne imprezy chodzą zawsze sami, na bal przyprowadziła współmałżonków. – Są tu ludzie, których nigdy nie widzieliśmy, bo się nie pokazują na imprezach Beskidu. Teraz mieliśmy okazję się poznać, co też było jednym z celów organizacji balu – dodaje prezes „Beskidu”. (indi)
------------------------------------------------------------------------------
To był bal!
Turyści zrzeszeni w Polskim Towarzystwie Turystyczno-Sportowym „Beskid Śląski” w Republice Czeskiej po raz pierwszy w historii organizacji spotkali się nie na turystycznym szlaku czy terenowej imprezie, a na eleganckim balu. Zorganizowano go w Restauracji “Na Brandysie” w Czeskim Cieszynie. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z tego wydarzenia.
(indi)
Fot. Indi
Turyści zrzeszeni w Polskim Towarzystwie Turystyczno-Sportowym „Beskid Śląski” w Republice Czeskiej po raz pierwszy w historii organizacji spotkali się nie na turystycznym szlaku czy terenowej imprezie, a na eleganckim balu. Zorganizowano go w Restauracji “Na Brandysie” w Czeskim Cieszynie. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z tego wydarzenia.
(indi)
Fot. Indi
----------------------------------------------------------------------------
Trzyniecki Hutnik nr 8 z 2014r, s.6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz