Kolejną wystawą, jaką można oglądać w cieszyńskiej Galerii Puls przy ul. Głębokiej 25/111, jest wystawa akwareli związanej z Cieszynem żorskiej malarki Klaudii Pawelec-Gliklich. Dominują nań kwiaty i martwa natura w ciepłych barwach. W sam raz na ponurą, deszczowo-zimową aurę za oknem. Warto więc przechodząc Głęboką wejść do mieszczącej się na piętrze galerii, by nacieszyć oko miłymi widokami.
– Moja zabawa z akwarelą rozpoczęła się jakieś trzy lata temu. Musze przyznać, że nawet nie przypuszczałam, że akwarela tak bardzo mnie porwie i uzależni od siebie. Uwielbiam akwarelę za to, że jest taka nieprzewidywalna, za to, że wymaga dyscypliny – mówiła podczas zorganizowanego 9 stycznia wernisażu malarka wyznając, że akwarela, wbrew pozorom, wcale nie jest techniką prostą.
– Tematem, który bardzo lubię w akwareli są kwiaty, martwa natura, czasami, jeśli jestem do tego zmuszona, są to widoki bądź architektura. Wydaje mi się, że klimat, kolorystyka zaprezentowane na tych pracach mówi o tym, jak bardzo kocham akwarelę, jak wiele daje mi przyjemności – dodała.
Prowadząca galerię Puls Teresa Pawłowska dodała, że prace artystki charakteryzuje nieokiełznany charakter, nieprzewidywalność i niezwykle swobodna forma.
Wystawa potrwa do 30 stycznia.
(indi)
– Tematem, który bardzo lubię w akwareli są kwiaty, martwa natura, czasami, jeśli jestem do tego zmuszona, są to widoki bądź architektura. Wydaje mi się, że klimat, kolorystyka zaprezentowane na tych pracach mówi o tym, jak bardzo kocham akwarelę, jak wiele daje mi przyjemności – dodała.
Prowadząca galerię Puls Teresa Pawłowska dodała, że prace artystki charakteryzuje nieokiełznany charakter, nieprzewidywalność i niezwykle swobodna forma.
Wystawa potrwa do 30 stycznia.
(indi)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz