Z takiego założenia wyszli członkowie Koła Przewodników Beskidzkich i Terenowych ''Cieszyn'' przy Oddziale PTTK ''Beskid Śląski'' w Cieszynie, którzy zorganizowali kolejną wycieczkę szkoleniową. Sobotę 11 lipca spędzili na szlaku z Wierzowic na Wielki Jawornik.
- Beskidy za Olzą kojarzą się najczęściej z tymi najbliższymi szczytami takimi jak Jaworowy, Ostry czy Kozubowa. Jednak Beskid Morawsko-Śląski, jak sama nazwa wskazuje, obejmuje też szczyty znajdujące się za Ostrawicą, czyli na Morawach. Góry te są bardzo dobrze zagospodarowane turystycznie. Stąd pomysł na wycieczkę szkoleniową w tamte rejony – powiedział Bogusław Bujok, pomysłodawca zeszłosobotniej eskapady.
Wielki Jawornik (918 m n.p.m.) to ciekawa propozycja jednodniowego wypadu w góry. Korzystając z bardzo dobrze funkcjonującej w Republice Czeskiej komunikacji publicznej można w niecałe dwie godziny dotrzeć do Veřovic, które leżą u podnóża tego szczytu. Stamtąd po łagodnym podejściu doliną Jiczinki na grzbiet Wierzowickich Wierchów (Veřovicke Vrchy).
Na szczycie Wielkiego Jawornika znajduje się schronisko turystyczne oferujące typowe dania barowe czeskiej kuchni takie jak zupa czosnkowa. Atrakcją jest otwarta przed dwoma laty wieża widokowa. Roztacza się z niej dookolna panorama obejmująca Beskid Morawsko-Śląski, Góry Oderskie (już w Sudetach) czy tereny położone w Bramie Morawskiej. Pięknie widać urocze miasteczko Sztramberk, znane też jako „Morawskie Betlejem”. Na tle ogromnego kamieniołomu, na sąsiadującej ze Sztramberkiem górze Kotoucz, widać zabudowania miasteczka z charakterystyczną wieżą zwaną Sztramberska Truba. Szlak zejściowy z Jawornika prowadzi stromym zboczem do Frensztatu pod Radhosztem, skąd pociągiem można wrócić do Cieszyna.
Nie była to pierwsza tego typu wycieczka w najbliższe góry u naszych południowych sąsiadów. W zeszłym roku cieszyńscy przewodnicy byli na Łysej Górze, w tym roku wybiorą się jeszcze na Połom i do słowackich Megonek, gdzie ciekawostką jest nieczynny już kamieniołom piaskowca ze słynną kamienną kulą.
Na sierpniowej wycieczce w graniczne czesko–słowackie pasmo Połomu mile będą widziani nie tylko przewodnicy, ale i wszyscy miłośnicy Beskidów z jednej czy drugiej strony Olzy.
Więcej informacji pod nr PTTK 338521186.
(indi)
Wielki Jawornik (918 m n.p.m.) to ciekawa propozycja jednodniowego wypadu w góry. Korzystając z bardzo dobrze funkcjonującej w Republice Czeskiej komunikacji publicznej można w niecałe dwie godziny dotrzeć do Veřovic, które leżą u podnóża tego szczytu. Stamtąd po łagodnym podejściu doliną Jiczinki na grzbiet Wierzowickich Wierchów (Veřovicke Vrchy).
Na szczycie Wielkiego Jawornika znajduje się schronisko turystyczne oferujące typowe dania barowe czeskiej kuchni takie jak zupa czosnkowa. Atrakcją jest otwarta przed dwoma laty wieża widokowa. Roztacza się z niej dookolna panorama obejmująca Beskid Morawsko-Śląski, Góry Oderskie (już w Sudetach) czy tereny położone w Bramie Morawskiej. Pięknie widać urocze miasteczko Sztramberk, znane też jako „Morawskie Betlejem”. Na tle ogromnego kamieniołomu, na sąsiadującej ze Sztramberkiem górze Kotoucz, widać zabudowania miasteczka z charakterystyczną wieżą zwaną Sztramberska Truba. Szlak zejściowy z Jawornika prowadzi stromym zboczem do Frensztatu pod Radhosztem, skąd pociągiem można wrócić do Cieszyna.
Nie była to pierwsza tego typu wycieczka w najbliższe góry u naszych południowych sąsiadów. W zeszłym roku cieszyńscy przewodnicy byli na Łysej Górze, w tym roku wybiorą się jeszcze na Połom i do słowackich Megonek, gdzie ciekawostką jest nieczynny już kamieniołom piaskowca ze słynną kamienną kulą.
Na sierpniowej wycieczce w graniczne czesko–słowackie pasmo Połomu mile będą widziani nie tylko przewodnicy, ale i wszyscy miłośnicy Beskidów z jednej czy drugiej strony Olzy.
Więcej informacji pod nr PTTK 338521186.
(indi)
http://fotoreportaz.ox.pl/fotoreportaz,7904,wycieczka-na-wielki-jawornik-z-przewodnikami.html
Cieszyńscy przewodnicy na Wielkim Jaworniku
Członkowie Koła Przewodników Beskidzkich i Terenowych „Cieszyn” przy Oddziale PTTK „Beskid Śląski” w Cieszynie kolejną wycieczkę szkoleniową (w sobotę 11 lipca) zorganizowali na Wielki Jawornik.
- Beskidy za Olzą kojarzą się najczęściej z tymi najbliższymi szczytami takimi jak Jaworowy, Ostry czy Kozubowa. Jednak Beskid Morawsko-Śląski, jak sama nazwa wskazuje, obejmuje też szczyty znajdujące się za Ostrawicą, czyli na Morawach. Góry te są bardzo dobrze zagospodarowane turystycznie. Stąd pomysł na wycieczkę szkoleniową w tamte rejony – powiedział Bogusław Bujok, pomysłodawca eskapady.
Liczący 918 m n.p.m. Wielki Jawornik to ciekawa propozycja niezbyt forsownej, jednodniowej wycieczki w góry. Korzystając z komunikacji publicznej można w niecałe dwie godziny dotrzeć z Czeskiego Cieszyna do Veřovic, które leżą u podnóża Wielkiego Jawornika, a stamtąd doliną Jiczinki na grzbiet Werzowickich Wierchów (Veřovicke Vrchy).
Na szczycie Wielkiego Jawornika znajduje się schronisko turystyczne oraz otwarta przed dwoma laty wieża widokowa. Roztacza się z niej dookolna panorama obejmująca Beskid Morawsko-Śląski, Góry Oderskie (już w Sudetach) czy tereny położone w Bramie Morawskiej.
Pięknie widać urocze miasteczko Sztramberk, znane też jako „Morawskie Betlejem”. Na tle ogromnego kamieniołomu, na sąsiadującej ze Sztramberkiem górze Kotoucz, widać zabudowania miasteczka z charakterystyczną wieżą zwaną Sztramberska Truba. Szlak zejściowy z Jawornika prowadzi stromym zboczem do Frensztatu pod Radhoszczem, skąd pociągiem można wrócić do Cieszyna.
Nie była to pierwsza tego typu wycieczka cieszyńskich przewodników w góry leżące na terenie Republiki Czeskiej. W zeszłym roku byli na Łysej Górze, w tym roku wybiorą się jeszcze na Połom i do słowackich Megonek, gdzie ciekawostką jest nieczynny już kamieniołom piaskowca ze słynną kamienną kulą.
Na sierpniowej wycieczce w graniczne czesko–słowackie pasmo Połomu mile będą widziani nie tylko przewodnicy, ale i wszyscy miłośnicy Beskidów z jednej czy drugiej strony Olzy.
Więcej informacji pod nr PTTK + 48 33 8521186.
(indi)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz