Władysław Kristen „Papalia” zbierał od samego początku. – U nas pojawiły się dopiero w latach osiemdziesiątych. A na początku było bardzo trudno je zdobyć. Jak dostałem pierwszy list ze znaczkiem papieskim, to celowo mi go ktoś złamał, żeby nie było możliwe z niego korzystać – wspomina początki.
Od czego się zaczęło? – Od filatelistyki w młodości. Wtedy wszyscy zbieraliśmy znaczki. Znaczki to jest wyjątkowy artyzm. Miniaturowa sztuka. Wygrawerowana. A Polska miała najlepszego grawera. Znaczki z Papieżem zacząłem zbierać dużo później, i udało mi się w zbieraniu dotrwać do końca jego pontyfikatu – mówi Kristen, który miał szczęście spotkać papieża osobiście.
- Karol Wojtyła był człowiekiem wyjątkowym. Spotkałem się z nim w latach 90-tych. Byłem na pielgrzymce w Watykanie, dałem mu list, pocałowałem go w pierścień. Było to przeżycie niesamowite. Kiedy został papieżem spełnił się proroczy wiersz Juliusza Słowackiego, że my Polacy będziemy mieli papieża – mówi o Janie Pawle II Władysław Kristen.
Skoro więc zbierał znaczki i uważał Papieża za osobę wyjątkową, nic zatem dziwnego, że osobną kolekcję znaczków poświęcił właśnie jemu. Jak przyznaje zbieranie było trudne. – Wszystko było z drugiej, trzeciej ręki, zawsze się do tego dopłacało – wspomina. Jednak konsekwentnie poświęcał się swojej pasji i teraz dysponuje zbiorem, który idealnie nadaje się na wystawę w czasie, kiedy planowana jest kanonizacja Jana Pawła II. Obejrzeć będzie można ją od 30 kwietnia w galerii Pod Ratuszem w Strumieniu.
To jest już 3 wystawa. Po raz pierwszy wystawiono zbiory Kristena w salce przy kościele Najświętszego Serca Jezusowego w Czeskim Cieszynie, potem w Domu Narodowym w Cieszynie. – Druga wystawa była o tyle ciekawa, że wernisaż prowadził ks. Prof. Józef Budniak, przyjechała też z Krakowa Aleksandra Ludwikowska, która kiedyś, jako studentka, z wujkiem Karolem jeździła na spływy i w góry – wspomina Władysław Kristen. Teraz wystawa trafiła do Strumienia, gdzie w galerii Pod Ratuszem 30 kwietnia będzie jej wernisaż. Wystawę oglądać będzie można do połowy maja.
- Przygotowując wystawę starałem się pokazać też pewną atmosferę. Tu mamy na przykład zdjęcie, które obiegło cały świat po konklawe – mówi Władysław Kristen pokazując na jedną z plansz. (indi)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz