W Ustroniu, na nadwiślańskich bulwarach można pojeździć na nartach biegowych po specjalnie przygotowanych, profesjonalnych trasach.
Trasy uroczyście otwarto 12 lutego. Nadano im imię Bolko Kantora. - Był przed wojną człowiek, który bardzo starał się robić to, co my robimy teraz – pracować nad kulturą fizyczną społeczeństwa, pracować nad tym, żeby promować sport. To był właśnie Bolko Kantor – mówił podczas otwarcia tras Andrzej Nowiński, szef ustrońskiej szkoły narciarstwa biegowego.
W przygotowania tras narciarstwa biegowego tradycyjnie już włączała sił kolej linowa Czantoria. To ich ratrak przygotował trasy. - Cieszymy się, że mogliśmy włączyć się w inicjatywę, która pomoże wielu ludziom aktywnie spędzać czas – przyznał Zbigniew Kufrej, prezes Kolei Linowej Czyntoria.
Działacze zauważyli, że Ustroń pod tym względem wyprzedzili sąsiedzi, bo trasy ma i Wisła, i Istebna. Z punktu widzenia zapewnienia możliwości aktywności ludziom idealnie byłoby zrobić tutaj trasę nartorolkową. Wtedy ten teren będzie żył przez cały rok. - A poza tym również przygotowanie tras narciarskich jest dużo prostsze i wymaga mniejszej warstwy śniegu, gdy pod spodem jest trasa nartorolkowa – dodaje Zbigniew Kufrej jednocześnie zapraszając na niedzielne dopołudnia na Polanę Stokłosica przy górnej stacji kolei linowej na Czantorię, gdzie będzie można spróbować narciarstwa biegowego, będą bowiem instruktorzy i narty do testów.
Zadowolenie z otwarcie tras biegowych, które posłużą zarówno mieszkańcom, jak i goszczącym w Ustroniu turystom wyraził reprezentujący Urząd Miasta sekretarz Ireneusz Staniek. Przyznał też, że powstanie w tam miejscu letnich tras nartorolkowych jest całkiem realne. Szerokość takiej trasy to 2 metry, koszt więc niewielki, a i bezpieczniej będzie, gdy nartorolkarze nie będą korzystać z tych samych tras, co spacerowicze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz