CIESZYN / Wykład na temat stosunków wyznaniowych w Księstwie Cieszyńskim wygłosił w ramach spotkania Uniwersytetu III Wieku w Domu Narodowym prezes Kongresu Polaków Józef Szymeczek. Szczególnie dużo uwagi poświęcił kościołom wywodzącym się z tradycji ewangelickiej.
We wstępie podkreślił, że wKsięstwie Cieszyńskim panowały nieco inne stosunki wyznaniowe, niż na terenach polskich i czeskich, gdyż Ziemia Cieszyńska rozwijała się w swoistej autonomii. Omówił więc po krótce historię Księstwa Cieszyńskiego.
Nadmienił, iż w połowie XVI wieku książęta cieszyńscy przyjęli protestantyzm, który rozwinął się w całym Księstwie Cieszyńskim. Podkreślił, że obecność ewangelików była na naszych terenach widoczna w każdej epoce i rozwijała się tolerancja, której nie było gdzie indziej. Kolejnym wyznacznikiem, na który zwrócił uwagę, była rozwinięta oświata.
Zauważył jednak, ze owa tolerancja religijna nie obowiązywała wszystkich, a jedynie ewangelików i helweckich ewangelików, czyli wyznawców kościoła kalwińskiego, dopiero później żydów.
- Dla czeskich ewangelików nie było to jednak zwycięstwo. Oni chcieli wyznawać według czeskiej, a nie augsburskiej konfesji – stwierdził Szymeczek zauważając, że do teraz w czechach istnieje kościół czeskobraterski, a nie luterski. Natomiast do Cieszyna na nabożeństwa przychodzili także Morawiacy, gdyż na Morawach nie było takiej tolerancji religijnej, jak na Śląsku Cieszyńskim.
Podczas wykładu nie zabrakło także anegdot. Opowiadał historię z uczelni, gdzie uczy przyszłych WF-istów, których, jak przyznał, wiedza historyczna i religijna niezbyt interesują.
Jeden ze studentów opowiedział mu, jak podczas meczu brazylijski piłkarz Kaká mając strzelić karny długo się wstrzymywał. Zapytany podczas konferencji prasowej dlaczego odparł, że się modlił. Na dociekania dziennikarza o co odpowiedział, że o to, żeby mu Pan Bóg wybaczył, że tak bardzo chce strzelić ten niepotrzebny nikomu, niepotrzebny dla Zbawienia, głupi gol.
– Wtedy pomyślałem, że brzmi to zupełnie tak, jakby Kaká czytał kazania naszych cieszyńskich pietystów – stwierdził Szymeczek. Kiedy poszukał informacji na temat życiorysu piłkarza okazało się, iż Kaká wyrastał w Brazylii w zborze założonym przez czeskobraterskich luteran ze Śląska Cieszyńskiego.
Szymeczek podkreślił też, że dzięki specyfice Ziemi Cieszyńskiej, tutejsi ewangelicy nieśli żywioł polski w odróżnieniu od zgermanizowanych ewngelików na innych ziemiach polskich.
(indi)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz