Plan to 5 tysięcy km. Nie jest to jego pierwszy taki długodystansowy wyjazd. W zeszłym roku przejechał szlakiem Wisły z Ustronia do Gdańska, wybrzeże od Gdańska do Szczecina i całą zachodnią granicę, a teraz pojedzie do Szczecina, wybrzeżem i całą wschodnią i południową granicą. W sumie w ubiegłym roku pokonał 3400 km w miesiąc, tego roku więc przed nim dużo więcej.
Leszek Szurman Do Ujazdu w województwie świętokrzyskim będzie miał towarzystwo, gdyż w poniedziałkowy poranek 9 czerwca z cieszyńskiego Rynku wyruszył wraz z nim kolega z klubu Janusz Woszczyński. Z świętokrzyskiego kolarze wrócą na Śląsk, pod Zawiercie, gdzie odbywać się będzie zlot przodowników kolarskich PTTK, a stamtąd Leszek Szurman już sam wyjeżdża na Szczecin. –Wybrzeże, północna granica, wschodnia, z Bieszczad podgórskimi szlakami rowerowymi do Cieszyna – wylicza plany Leszek Szurman. Trasy nie ma zaplanowanej dokładnie, nie planuje też noclegów, wiezie ze sobą namiot.
– Pojadę trasą, jaką wytyczają miejscowości wyznaczone przez PTTK do dużej odznaki Rajdu Dookoła Polski. Będę schodził w bok, bo chcę niektóre miejscowości, które są przy trasie zwiedzić– planuje cieszyński kolarz.
(indi)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz