fot: (indi)
– Jako, że dostałem zaproszenie na spotkanie majowe, a majówka kojarzy się z kiełbaskami przy ognisku, to ubiór mam niedostosowany do takiego okazałego spotkania – tłumaczył się wzruszony wójt dziękując paniom za tort i za pamięć. – Koło Gospodyń Wiejskich w Brzezówce działa bardzo dobrze. Znakomita współpraca. Zawsze podziwiamy wasze stoiska na pokazach kulinarnych. Jak przejdę na emeryturę, to najbardziej będzie brakowało mi tych spotkań z wami – chwalił działalność pań z KGW Karol Folwarczny.
Przewodniczące KGW w Brzezówce Zofia Kwiczala wyjaśnia, że spotkania KGW odbywają się cyklicznie, mniej więcej co miesiąc, w zależności od potrzeb. Panie współpracują z GOK-iem ze względu na organizowane dwa razy do roku imprezy kulinarne. – Koło aktywnie uczestniczy w tych konkursach, zdobywa nagrody. Panie dzień przed konkursem spotykają się tutaj, w kuchni Domu Wiejskiego, tutaj gotują, przygotowują na konkurs. Spotykają się też tutaj przy kawie i ciastku omawiając bieżące sprawy Koła, plany, przygotowania do wyjazdów – mówi Sylwia Pieczonka, gospodarz Domu Wiejskiego w Brzezówce zwanego przez mieszkańców wioski zielonym domkiem.
- Zazwyczaj raz w roku wyjeżdżamy do teatru, na jakąś wystawę, nie może zabraknąć oczywiście spotkań okazjonalnych, jak wigilijka czy zielone świątki – wylicza Zofia Kwiczala. – Przewodniczę Kołu dopiero od marca i staram się zachować regularność spotkań, choć, jako, że pracuję jeszcze zawodowo, nie zawsze mi się to udaje – dodaje.
Przewodniczące KGW w Brzezówce Zofia Kwiczala wyjaśnia, że spotkania KGW odbywają się cyklicznie, mniej więcej co miesiąc, w zależności od potrzeb. Panie współpracują z GOK-iem ze względu na organizowane dwa razy do roku imprezy kulinarne. – Koło aktywnie uczestniczy w tych konkursach, zdobywa nagrody. Panie dzień przed konkursem spotykają się tutaj, w kuchni Domu Wiejskiego, tutaj gotują, przygotowują na konkurs. Spotykają się też tutaj przy kawie i ciastku omawiając bieżące sprawy Koła, plany, przygotowania do wyjazdów – mówi Sylwia Pieczonka, gospodarz Domu Wiejskiego w Brzezówce zwanego przez mieszkańców wioski zielonym domkiem.
- Zazwyczaj raz w roku wyjeżdżamy do teatru, na jakąś wystawę, nie może zabraknąć oczywiście spotkań okazjonalnych, jak wigilijka czy zielone świątki – wylicza Zofia Kwiczala. – Przewodniczę Kołu dopiero od marca i staram się zachować regularność spotkań, choć, jako, że pracuję jeszcze zawodowo, nie zawsze mi się to udaje – dodaje.
KGW w Brzezówce skupia ponad 30 pań, głównie emerytek. – W ostatnich kilu miesiącach nikt nowy nie doszedł. Zazwyczaj przychodziły te panie, które przechodziły na emeryturę. Było kilka młodszych pań, ale trudno było im pogodzić taką ilość obowiązków, nie chodziły więc na nasze spotkania – mówi Zofia Kwiczala dodając, że ona sama jakoś musi godzić pracę zawodową z działalnością społeczną, jednak już mówiła, że nie da rady organizować spotkań co miesiąc, ale postanowiła sobie organizować je co dwa miesiące. – Teraz chcemy zrobić wyjazd do ogrodów państwa Kapiasów oglądać kwiaty, dziewczyny mówiły o wyjeździe na koncert, więc postaram się go zorganizować – wylicza plany Zofia Kwiczala.
- Wielką bolączką Koła jest, że nie ma młodych kobiet, a panie chciałyby, żeby Koło się rozwijało, rosło w siłę, było znaczącą organizacją pozarządową w sołectwie – mówi Sylwia Pieczonka wyliczając, że w sołectwie Brzezówka działają 3 organizacje: LKS, OSP i właśnie KGW. – Koło aktywnie włącza się w prace wokół Domu Wiejskiego. Nie mamy jeszcze wszystkiego dokończonego. W najbliższym czasie będziemy obsadzać teren wokół domu roślinnością – wylicza Sylwia Pieczonka chwaląc Wojciecha Kaszturę, dyrektora GOK-u w Hażlachu, który jest administratorem Domu Wiejskiego w Brzezówce za to, że organizacje społeczne działające na terenie sołectwa mogą bezpłatnie korzystać z Domu Wiejskiego spotykając się właśnie w tym miejscu.
(indi)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz