Macierz Ziemi Cieszyńskiej, Sekcja Miłośników Militariów i Muzeum 4 Pułku Strzelców Podhalańskich wiosną tego roku przejęła teren dawnego składu amunicji na małej Łące w Cieszynie. Od kwietnia miłośnicy historii i wojskowości w wolnym czasie, społecznie, pracują, by zaniedbany, zarośnięty chaszczami teren, który dotychczas stanowił ostoję podejrzanego elementu urządzającego w okolicy zaniedbanego budynku libacje oczyścić.
Po kilku miesiącach ciężkiej pracy widać efekty, a teren wkrótce stanie się ostoją praktycznej edukacji dla młodzieży.
Na zyskującym powoli nowe oblicze terenie wybudowano w latach 50-ych XX wieku skład amunicji Wojsk Ochrony Pogranicza. Później został przekazany Zakładom Lakierniczym i znajdował się tam skład farb. Od trzydziestu lat obiekt stał nieużytkowany. Niszczał i zarastał gąszczem samosiejek.
- Dzięki uprzejmości Burmistrza teren ten został nam przekazany – cieszy się Krzysztof Neścior prowadzący Muzeum 4 PSP wraz z kolegami zakasując rękawy do pracy. A jest co robić. – Dotychczas udało nam się uporządkować teren wokół składu. Przed nami jeszcze sporo pracy – mówi Krzysztof Neścior wyjaśniając, że w miejscu dawnego składu amunicji powstanie obiekt, w którym będą mogły się szkolić klasy o profilu wojskowym, będą mogli spotykać się ludzie zainteresowani historią, obronnością, którzy będą chcieli się w tym miejscu bezpłatnie spotkać, poszerzyć swoją wiedzę, czegoś nowego się nauczyć czy wreszcie posiedzieć przy ognisku wspólnie z weteranami i posłuchać ich ciekawych opowieści.
- Jesteśmy w trakcie rozmów z Ministerstwem Obrony Narodowej i chcemy przejąć od Ministerstwa trochę sprzętu wojskowego. Będzie tu centrum szkolenia obronnego dla klas wojskowych. Młodzież będzie się tutaj mogła nauczyć podstaw strzelectwa ćwicząc strzelanie z broni ASG (tej na plastikowe kulki). W jednej z sal chcemy urządzić mini ekspozycję poświęconą granicy, oddziałom granicznym, które tutaj służyły w okresie powojennym, a także chcieliśmy tutaj pokazać naszych współczesnych weteranów misji wojskowych ze Śląska Cieszyńskiego. Chcielibyśmy, żeby młodzież mogła tutaj spotykać się z takimi ludźmi w celu wymiany doświadczeń – mówi społecznik wyliczając planowaną Dnia Weterana, podczas którego będą zapraszać weteranów misji i młodzież, która będzie się mogła tutaj z nimi spotkać, porozmawiać, będą wyświetlane filmy tematyczne, Dzień Historii Granicy, podczas którego z kolei będą pokazywać, jak granica kiedyś wyglądała. Młodzież dowie się, że kiedyś przejście przez granicę to była dla niektórych cieszyniaków duża nieprzyjemność, a przejście przez most, które teraz zajmuje kilka minut, kiedyś zajmowało kilka godzin i wiązało się z bardzo dużymi restrykcjami, przeszukaniem. Rewitalizowane właśnie miejsce ma służyć pokazywaniu historii współcześniejszej w odróżnieniu od Muzeum 4 Pułku Strzelców Podhalańskich i bunkra w Boguszowicach, gdzie pokazywana jest historia okresu międzywojennego i II Wojny Światowej.
- Będziemy nawiązywać współpracę z klasami wojskowymi cieszyńskich szkół, z 18 Batalionem z Bielska regularnego wojska, z Wydziałem Promocji i Obronności Ministerstwa Obrony Narodowej, harcerzami. Stworzymy tutaj także miejsca, gdzie będą odbywały się szkolenia z obronności, ale też z pierwszej pomocy dla zwykłych klas, nie tylko wojskowych. Każda klasa będzie mogła tu przyjść, zorganizowalibyśmy dla młodzieży wykład, spotkanie, podstawowe szkolenie obronne i sanitarne, udzielania pierwszej pomocy. Ogólnie chcemy tutaj edukować młodzież pod kątem pierwszej pomocy, obronności i zorganizowania społecznego – wylicza Krzysztof Neścior.
- Wszystkie prace są prowadzone społecznie i za społeczne pieniądze, bez żadnych dotacji. Przy okazji chciałbym zaprosić wszelkie osoby, które chciałyby w tym pomóc. Pracujemy tutaj praktycznie co sobotę. Kto chce może przyjść i pomóc, każde ręce do pracy się przydadzą – dodaje społecznik. (indi)
Na zyskującym powoli nowe oblicze terenie wybudowano w latach 50-ych XX wieku skład amunicji Wojsk Ochrony Pogranicza. Później został przekazany Zakładom Lakierniczym i znajdował się tam skład farb. Od trzydziestu lat obiekt stał nieużytkowany. Niszczał i zarastał gąszczem samosiejek.
- Dzięki uprzejmości Burmistrza teren ten został nam przekazany – cieszy się Krzysztof Neścior prowadzący Muzeum 4 PSP wraz z kolegami zakasując rękawy do pracy. A jest co robić. – Dotychczas udało nam się uporządkować teren wokół składu. Przed nami jeszcze sporo pracy – mówi Krzysztof Neścior wyjaśniając, że w miejscu dawnego składu amunicji powstanie obiekt, w którym będą mogły się szkolić klasy o profilu wojskowym, będą mogli spotykać się ludzie zainteresowani historią, obronnością, którzy będą chcieli się w tym miejscu bezpłatnie spotkać, poszerzyć swoją wiedzę, czegoś nowego się nauczyć czy wreszcie posiedzieć przy ognisku wspólnie z weteranami i posłuchać ich ciekawych opowieści.
- Jesteśmy w trakcie rozmów z Ministerstwem Obrony Narodowej i chcemy przejąć od Ministerstwa trochę sprzętu wojskowego. Będzie tu centrum szkolenia obronnego dla klas wojskowych. Młodzież będzie się tutaj mogła nauczyć podstaw strzelectwa ćwicząc strzelanie z broni ASG (tej na plastikowe kulki). W jednej z sal chcemy urządzić mini ekspozycję poświęconą granicy, oddziałom granicznym, które tutaj służyły w okresie powojennym, a także chcieliśmy tutaj pokazać naszych współczesnych weteranów misji wojskowych ze Śląska Cieszyńskiego. Chcielibyśmy, żeby młodzież mogła tutaj spotykać się z takimi ludźmi w celu wymiany doświadczeń – mówi społecznik wyliczając planowaną Dnia Weterana, podczas którego będą zapraszać weteranów misji i młodzież, która będzie się mogła tutaj z nimi spotkać, porozmawiać, będą wyświetlane filmy tematyczne, Dzień Historii Granicy, podczas którego z kolei będą pokazywać, jak granica kiedyś wyglądała. Młodzież dowie się, że kiedyś przejście przez granicę to była dla niektórych cieszyniaków duża nieprzyjemność, a przejście przez most, które teraz zajmuje kilka minut, kiedyś zajmowało kilka godzin i wiązało się z bardzo dużymi restrykcjami, przeszukaniem. Rewitalizowane właśnie miejsce ma służyć pokazywaniu historii współcześniejszej w odróżnieniu od Muzeum 4 Pułku Strzelców Podhalańskich i bunkra w Boguszowicach, gdzie pokazywana jest historia okresu międzywojennego i II Wojny Światowej.
- Będziemy nawiązywać współpracę z klasami wojskowymi cieszyńskich szkół, z 18 Batalionem z Bielska regularnego wojska, z Wydziałem Promocji i Obronności Ministerstwa Obrony Narodowej, harcerzami. Stworzymy tutaj także miejsca, gdzie będą odbywały się szkolenia z obronności, ale też z pierwszej pomocy dla zwykłych klas, nie tylko wojskowych. Każda klasa będzie mogła tu przyjść, zorganizowalibyśmy dla młodzieży wykład, spotkanie, podstawowe szkolenie obronne i sanitarne, udzielania pierwszej pomocy. Ogólnie chcemy tutaj edukować młodzież pod kątem pierwszej pomocy, obronności i zorganizowania społecznego – wylicza Krzysztof Neścior.
- Wszystkie prace są prowadzone społecznie i za społeczne pieniądze, bez żadnych dotacji. Przy okazji chciałbym zaprosić wszelkie osoby, które chciałyby w tym pomóc. Pracujemy tutaj praktycznie co sobotę. Kto chce może przyjść i pomóc, każde ręce do pracy się przydadzą – dodaje społecznik. (indi)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz